Zainaugurowaliśmy projekt Podlaskie Sploty – IV Festiwal Tkactwa.
To już czwarta edycja projektu, który ma upowszechniać i tym samym chronić tradycyjne tkactwo. Na realizację przedsięwzięcia Podlaski Instytut Kultury otrzymał dofinansowanie Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w wysokości 68 tysięcy złotych. Projekt ma także wsparcie finansowe marszałka województwa podlaskiego Artura Kosickiego.
Projekt zakłada wiele wspaniałych działań, między innymi warsztaty z mistrzami tkactwa, aby to piękne stare rzemiosło przekazać młodszemu pokoleniu. Będą też pokazy, wystawy i wielki piknik tkacki 11 czerwca, na który już dziś zapraszamy – mówiła na konferencji prasowej Agnieszka Kurzyna-Zarzecka, p.o. dyrektor Podlaskiego Instytutu Kultury.
10 czerwca można będzie zobaczyć w Spodkach PIK wystawę prac tkackich młodego pokolenia. Dzień później na Dziedzińcu Pałacu Branickich w Białymstoku odbędzie się Piknik Tkacki. Każdy będzie mógł spróbować swoich sił w pracy przy krosnach, obejrzeć tkaniny wykonywane w różnych technikach. Natomiast w końcu czerwca rozpoczną się warsztaty z mistrzami tkactwa. Będzie pięć kilkudniowych warsztatów. W ramach projektu uda się przeszkolić trzydzieści osób. Nauczą się przygotowywać krosna do pracy, osnuwać, tkać i wykańczać tkaniny. Rekrutacja na warsztaty już się rozpoczęła. Można wybrać jedno z pięciu szkoleń: warsztat tkaniny przetykanej (radziuszki), sejpaku, tkaniny dwuosnowowej, chodników oraz tkaniny wybieranej tzw. „pereborów”.
Cieszę się bardzo, że już kolejny raz będę prowadziła warsztaty w Podlaskim Instytucie Kultury i że PIK tak wspiera i promuje tkactwo. Osoby które uczę pracują u mnie zaledwie kilka dni, ale potem dostaję od nich zdjęcia ich prac. Widać, że się zachwyciły tkactwem i robią to. To ogromna radość. Naprawdę przez te kilka dni można się podstaw tkania nauczyć – przekonywała Karolina Radulska, mistrzyni tkaniny dwuosnowowej.
Po warsztatach przyjdzie czas na wystawy. Odbędą się one z w trzech gminach na północy regionu – w Suwałkach, Filipowie i Nowince. Na ekspozycjach będzie można podziwiać tkaniny z zasobów mieszkańców tych gmin.
Poszukujemy głównie sejpaków. To mało znana technika tkacka, kiedyś mówiło się, że litewska. Na północy regionu można sejpaki znaleźć, Chcemy je udokumentować – opisać starannie, zrobić zdjęcia, może kiedyś opublikować wzory – podkreślała Krystyna Kunicka, koordynatorka projektu Podlaskie Sploty.
Projekt zakończy się w listopadzie. Ostatnie działanie to wydanie publikacji, która będzie zawierała siedemnaście opracowanych wzorów radziuszek. To swego rodzaju instruktaż dla przyszłych tkaczek.