Podlaski „zwierz” wyszedł na ulice

Była historia o „zwierzu”, który był tygrysem, odwiedziny w warsztatach tkackich, a na koniec, wyposażeni w szablony, farby i pędzle, miłośnicy tkaniny ludowej opanowali kilka podlaskich miejscowości, by wymalować na ich chodnikach, parkingach i tuż przy furtkach wejściowych wzory pochodzące z podlaskich tkanin dwuosnowowych. Miniona sobota zdecydowanie upłynęła pod znakiem sztuki ludowej!

Ekipa Wojewódzkiego Ośrodka Animacji Kultury w Białymstoku po raz kolejny postanowiła udowodnić, że kulturę ludową da się przekazać w sposób atrakcyjny i nowoczesny.

– Nasze działania wokół tkaniny są wielopłaszczyznowe – mówi Krystyna Kunicka z WOAK, koordynatorka projektu. – Po pierwsze, mają wykształcić następców, którzy nauczą się technik tkackich, a także zapoznają się z tradycyjnym wzornictwem, dzięki czemu w przyszłości będą mogli sami tkać i uczyć innych. Po drugie, mają zachęcić młodych ludzi do czerpania z tradycji, dlatego w Białymstoku, przy naszym ośrodku utworzyliśmy fanklub „Wokół tkaniny”, w którym propagujemy wzornictwo z tkanin i technikę tkacką.

Członkowie działającego przy WOAK fanklubu „Wokół tkaniny” ruszyli szlakiem „Krainy wątku i osnowy”  wiodącym przez pracownie tkackie położone na terenie dwóch podlaskich gmin – Janów i Korycin. To właśnie tam nadal odnaleźć można najwięcej aktywnych tkaczek. Karolina Radulska, Alicja Kochanowska, Ludgarda Sieńko, Teresa Pryzmont, Bernarda Rość uchyliły przed odwiedzającymi drzwi swoich warsztatów tkackich, pozwoliły usiąść przy stuletnich krosnach, a śmiałkom – spróbować swoich sił w tej misternej sztuce. Twórczynie z wielkim zaangażowaniem opowiedziały  o ogromnej pasji do tkania przekazywanej z pokolenia na pokolenia, o swoich japońskich uczennicach, odbiorcach z najodleglejszych zakątków świata, nie zabrakło też historii o pierwszych, nieudanych przygodach z krosnem. Ważne było, aby zaznajomić młodzież z tajnikami podlaskiego rękodzieła poprzez jego bogatą, prawdziwą i co najważniejsze – nadal żywą  tradycję, a to stało się możliwe poprzez bezpośredni kontakt z uznanymi twórczyniami.

Ale to nie wszystko! Dzięki działaniom pracowników WOAK i ludowych artystów podlaskie wzory ludowe wyszły na ulice i czują się tam niezwykle dobrze! Powstałe malowidła stanowią kreatywną mieszankę tego, co współczesne, z tym, co na Podlasiu najlepsze i zarazem unikalne – bogactwem kultury ludowej.

Takie żywe lekcje, połączone z działaniem w przestrzeni ulicznej, są niezwykle ciekawe – mówi Izabela Dąbrowska, uczestniczka projektu. – Spotkanie z tkaczkami inspirują, a działania streetartowe wyzwalają naszą kreatywność i pokazują, że nawet jeżeli się nie opanowało tej trudnej sztuki, jaką jest tkanie na krosnach, można w inny sposób promować nasze lokalne tradycje.

Pierwsze dwa „zwierza” pojawiły się tuż przy wejściu do Izby Tkactwa Dwuosnowowego w Janowie, by dzielnie strzec jedynej w kraju izby regionalnej, w której znajdują się unikalne na skalę światową tkaniny dwuosnowowe.  Kolejnych ornamentów koniecznie poszukajcie w pobliżu budynku. Od podlaskich zdobień zaroiło się również pod domami lokalnych twórczyń. Czają się przy bramach wjazdowych i furtkach, ale nie ma co się dziwić, w końcu panie same wielokrotnie gościły je na swoich tkaninach. W Korycinie ludowe wzory opanowały nie tylko wejście do GOKSiT , ale również rozprzestrzeniły się na całym parkingu. Będą cieszyć oko, intrygować i zachęcać do odwiedzin. Ostrzegamy, nie sposób przejść obok nich obojętnie. Akcja oczywiście nie umknęła uwadze zaciekawionych przechodniów, którzy wyglądali przez okna samochodów, podchodzili, zadawali pytania.

Taki ludowy street art jest nie tylko piękny i oryginalny, ale stanowi też doskonały nośnik promujący twórczość ludową, która jest nie tylko ciekawa, ale też niezwykle inspirująca, i która potrafi, mimo swojej długiej historii, doskonale wpisać się we współczesną przestrzeń.  To też dowód na to, że spotkania z lokalną kulturą i sztuką mogą odbywać się nie tylko w muzeach. Rękodzieło podane w tak niecodziennej formie może też „zaczepiać” przechodniów, by tym samym subtelnie zapraszać ich do swojego świata.

Wyjazd odbył się w ramach prowadzonego przez Wojewódzki Ośrodek Animacji Kultury w Białymstoku projektu „Nowy wątek w tkactwie tradycyjnym”. Działanie  stanowi kontynuację projektu „Kraina wątku i osnowy”. Projekt dofinansowany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Marta Śliwińska